Audycja 09.12 pt.”Tam na dole jest mnóstwo miejsca!”

ps. Phil Schneider, wersja z napisami

http://www.youtube.com/watch?v=vyU-8bZMiUc

Co do Concordów, to oglądałem jakiś film o tym i wyszło, że generalnie to zielone komuchy (ci od globalnego ocipienia) płakały, że samolot jest za głośny, a jak wyszło podczas wypadku, że jeszcze opony w samolotach były wadliwe, to przestali ich używać ze względów ekonomicznych, bo modernizacja wszystkich niby nie była opłacalna.

Czy kolega „robiący” za „eksperta” mógłby jakoś udowodnić twerdzenie, jakoby każdy obywatel usa był notowany na giełdzie?
Ja jakoś nie mogę doszukać się w necie potwierdzenia tej teorii.
Z góry dzękuję.

Jestem cepem internetowym i nie znam dobrze ( a nawet słabo) języka angielskiego, i Twoja odpowiedź niestety w niczym mi nie pomogła. Zmarnowałem kolejne 2,5 godziny na szukanie.
Jeżeli to faktycznie takie proste, to poproszę o konkretne linki:
1-do strony na której można znaleść takie numery bo te które ja znalazłem nie zawierały literek”SS”.
2-do strony gdzie po pwisaniu tego numeru otrzymam wartość konkretnego „Johna”
A tak na marginesie mam wrażenie, że sam tego nie Sprawdziłes tylko Opierasz się na informacjach z drugiej ręki.
Poza tym zastanawia mnie, czy te akcje są w obrocie, czyli czy na przykład ja mógłbym nabyć akcje takiego „Johna”? Czy byłby on wtedy moją własnością? Czy jego majątek również należałby do mnie? Na jakiej podstawie odbywa się wycena tych akcji?bezdomny menel jest wary tyle samo co kasiasty przedsębiorca?
Kto, i po kiego grzyba nabywałby takie akcje? Jaki inex giełdowy maja te akcje? Akcje są po to aby nimi spekulować, zatem gdyby były w obrocie ktos by nimi spekulował, a to z kolei musiałoby by wpływać na ogólną sytuację na giełdzie.